Etykiety

wtorek, 28 października 2014

Ludzie do Kochania

Chciałam stworzyć drabbla, oczywiście nie wyszło... nazwanie tego wierszem, lub choćby wierszykiem jest to próba zbyt górnolotna. Więc zostańmy przy stwierdzeniu, że to parę słów skreślonych w trakcie doła. Wypociny,które nijak nie oddają tego co chciałam powiedzieć... Trochę podziękowanie, trochę przeprosiny. Dla wszystkich moich Kochanych Ludzi. Tylko czemu to tu wrzucam?

'Ludzie do Kochania'

Dostałam wielu wspaniałych Ludzi,
do Kochania.
Choć nie zrobiłam nic, by na nich zasłużyć,
nie mogę powiedzieć
'Nie zasłużyłam'.
I jestem bezradna, choć bardzo bym chciała,
wynaleźć remedium na wszystkie ich żale.
Lecz mogę tylko nieudolnie kochać,
Moich wspaniałych Ludzi do Kochania.

czwartek, 5 czerwca 2014

Piórnik - steampunkowy feniks

Może nie perfekcyjny, ale za to wyjątkowy. Ręcznie malowany piórnik, w steampunkowym klimacie. Ptak na zamknięciu w zamyśle miał być mechafeniksem :P mam nadzieję, że choć trochę podobny. Z boku wzór z wszechobecnych w steampunku zębatek. Całość polakierowana, półmatowym lakierem :D. 




sobota, 15 marca 2014

Komplet; listki i marmur miętowy

Trochę koliowaty wisiorek, do kompletu z kolczykami i bransoletką :D. Niebieskie kuleczki to, rzekomo naturalny, marmur miętowy. Całość połączona w subtelny, lekko leśny wzór. A sama 'kolia' ślicznie się układa w głębokim dekolcie :D. 

TARDIS journal

TARDIS journal, wzorowany oczywiście na tym należącym do River Song z serialu Doctor Who. Zrobiony na podstawie zwykłego notesu (z czystymi kartkami i w grubej oprawie). Okładka obklejona gliną i wyżłobiona we wzór :P całość oczywiście pomalowana na kolor niebieski :D. Dzienniczek obecnie w rękach mojej przyjaciółki, czeka na wypełnienie go spoilersami :D. 

poniedziałek, 13 stycznia 2014

Koteczek

Dostałam od rodziców na święta farby olejne i w ramach pierwszej próby użycia namalowałam koteczka. Wzorowany na kici z identyfikatora, który dostałam na swoim pierwszym konwencie fantasy... Powiedzmy, że zgapiam :P ale i tak jest słodki i nawiązuje do wielu cudownych wspomnień :), więc mam nadzieję że wybaczycie.

Jakość zdjęcia przy okazji też wybaczcie :). Niestety nie powala.


piątek, 1 listopada 2013

Miodownik

Przez zamieszanie związane ze studiami (i okropny brak czasu), trochę zaniedbałam bloga. Dlatego teraz, na osłodę przepis na Miodownik :) ciasto perfekcyjne na zimę (a mrozi już całkiem, całkiem) o głębokim, korzennym smaku.



Składniki:
3 jajka
1 szklanka gęstej, kwaśnej śmietany
0.5 kg mąki
20 dag cukru
30 dag miodu (1 szklanka)
2 łyżeczki przyprawy do piernika
1 łyżeczka sody oczyszczonej

Przygotowanie:
Miód zagotować i przestudzić. Jajka utrzeć (ubić) z cukrem. Stopniowo dodawać mąkę, śmietanę i miód. Gotową masę wyłożyć na dużą blachę i piec około 1h w temperaturze 180 stopni.

wtorek, 3 września 2013

Herbacianka

A oto herbacianka, ambitnie wyklejana z gliny przez całe dwa dni :D trochę jeszcze będę musiała z farbą powalczyć no i polakierować (chyba, właściwie to sądzę, że przeżyje bez lakieru), ale jak na razie to mnie się nie chce. Wymęczyła mnie ta glina :P a jeśli ktoś chce to to nieszczęsne pudełko jest na zbyciu.

A jeżeli chodzi o wzór to oba są skalkowane z książki "Zdobnictwo Wczesnego Średniowiecza" wydawnictwa Triglav :). Ten górny został nieco zmieniony i brutalnie pozbawiony części linii a jego pierwowzór to trójlistna zapinka. Wzór z kantu pochodzi z głowicy miecza anglo-saskiego